Nie bez kozery porównałem rynek OTC do pola pełnego min. Zastanów się przez chwilę kto rządzi na rynku. Ty? ja? Myślę, że każdy zna odpowiedź. Rządzą automaty banków
inwestycyjnych, funduszy oraz innych podmiotów posiadających wielomiliardowe
portfele- to one dokonują setek a nawet tysięcy transakcji w ciągu jednego
dnia. Przy strategii jednego pipsa zysku, przy dużym wolumenie są w stanie
osiągnąć wyniki, które przekładają się w ciągu roku na skromne dziesiątki
miliardów dolarów. Tylko na tej podstawie trzeba się temu przyjrzeć bliżej, bo
będąc ignorantem rynek bardzo szybko da ci pstryczek w nos i powie: halo to ja
tutaj rządzę albo się dostosujesz albo będziesz goły i wesoły.
Dlaczego zaminowany rynek? Ponieważ praktycznie na każdym kroku są
ustawione zlecenia oczekujące, które w ułamku sekundy obracają kurs rynkowy.
Możemy powiedzieć sobie ok i co z tego. Moi drodzy- to z tego, że jeżeli wiemy,
że automaty mają zlecenia oczekujące to zadajmy sobie trud poznania tychże
niewidzialnych „min”, które potencjalnie obrócą nam kierunek i choćby rynek
miał się tylko skorekcić, a następnie
dalej podążać za wcześniej wyznaczonym kierunkiem to nie traćmy możliwości!
W tym artykule pokażę „narzędzia” myślowe, które wykorzystuje w ocenie
rynku. Na koniec dam wam wisienkę na tort, abyście mieli pewność, że nie jest
to tylko teoria.
Paradoksem jest to, że większość osób przeczyta ten artykuł w
poszukiwaniu możliwości, a po paru dniach zepchnie daną wiedzę do ciemnego
konta swojej psychiki, gdzie nie zagląda częściej niż raz w życiu. Ci
inwestorzy będą dalej błądzić i finansować innych. Jeżeli jesteś
osobą, która czyta bo lubi, a nie czyta bo chce zarabiać to w sumie ten
wątek nie będzie dla ciebie. Znajdziesz tutaj spojrzenie kontrarianina, który
lubi analizować wszystko od drugiej strony- bo jakby nie było kij ma zawsze dwa
końce. Chcę wam pokazać ten drugi koniec kija, o którym w mediach tylko się
szepcze.
Weźmy najświeższy przykład z dzisiejszej piątkowej sesji na EURUSD i
moich zleceniach oczekujących. Po dwóch godzinach dużych wzrostowych świec z piątku rano, inwestorzy emocjonalnie uwierzyli we wzrosty przez co otwierali długie pozycje u samego szczytu. Jak pokazuje wykres od lewej strony widzimy szczyt na wysokości którego ustawione są zlecenia oczekujące tzw. miny. Wiedziałem, że w tym miejscu rynek się skorekci, gdyż takie ruchy notorycznie się powtarzają. Rynek wyciął stop lossy ruchem 3 pipsy ponad szczyt z lewej strony (10 pipsów szczyt z prawej strony), a następnie obrócił się o 70 pipsów. Strategia wyglądała następująco: Zlecenie oczekujące- sprzedaż na szczycie (1.3290 z lewej strony) stop loss 5 pispów nad szczytem, take profit 40 pipsów, czyli stosunek zysku do straty 8:1
Jak pokazuje wykres rynek obrócił się 2 pipsy pod stop lossem i zszedł 70 pipsów.
- UWAGA!! jedna bardzo ważna kwestia, która niesamowicie
ułatwia całą sprawę- strategia.
Jeżeli
zarobisz 200% nie mając strategii to powiem ci, że popełniłeś błąd. Tak to
prawda bez strategii prędzej czy później rynek cię skonsumuje. Strategia to nic
innego jak etapy, które należy spełnić by móc otworzyć pozycję. W dalszej
części opowiem o mojej strategii, którą zmieniałem i dopracowywałem przez 2
lata.
Wróćmy
do automatów i przedstawionego wyżej wykresu H1 EURUSD. Pomijam kwestie klasycznej AT, ponieważ już sama linia trendu jak widać
na wykresie dawała w piątek sygnał do kupna (dla mnie na potwierdzonym poziomie
1.3215- po godzinie 8, 23 marca 2012).
Podstawowym
błędem inwestorów jest nieświadomość mechanizmów sterujących rynkiem czyli kto, gdzie, jak i dlaczego. Zanim rozwinę
myśl poproszę o szczere odpowiedzi.
1. Czy
zastanawialiście się kiedykolwiek dlaczego każdy w mass mediach tak pięknie
opowiada ci o: możliwościach, o spełnianiu marzeń, o byciu milionerem w 2 lata
mimo, że masz w portfelu 2tys zł?
2. Czy
zastanawialiście się co mają „eksperci” z tego, że w telewizji, na blogach, na
portalach ekonomicznych wystawiają rekomendacje o rynku? Czy zależy im na tym
byście zarabiali? Czy może robią to za co im płacą i nie przejmują się jakie będą
tego skutki- zawsze można powiedzieć, że rynek jest nieprzewidywalny więc
jestem czysty.
3. Czy
zastanawialiście się kto tak naprawdę zadba o was jeśli nie wy sami?
4. Dlaczego
uważasz, że ktoś komu społeczeństwo przykleiło etykietę „eksperta” (bo jest pod
krawatem to już sprawia wrażenie godnego zaufania, bo pracuje w DM, itd.), może
być wiarygodnym źródłem informacji? Dlaczego tak ślepo ufasz temu co pokazują
mass media?
5. Jeżeli na
rynku Forex 95% inwestorów traci pieniądze, a tylko 5% zarabia długoterminowo,
to chyba warto się tym zainteresować dlaczego tak się dzieje. Każdy widzi ten
sam wykres, a mimo to prawie każdy traci pieniądze tym bardziej, że można grać
tylko na krótką bądź długą. Czy na tej podstawie nie dochodzimy do jakiejś
konkluzji, że rynek zrobi wszystko aby nas ogłupić?
Czas na
odpowiedzi:
Ad1.
Spójrzcie jak w Internecie reklamują rynek Forex. Pokazują osoby w
banerach, które rzekomo zarobiły w ciągu dnia setki lub tysiące euro, dolarów
stosując social proofing (do każdego opisu wklejają zdjęcia szczęśliwców). Tanie
chwyty no ale dawców kapitału gdzieś trzeba znaleźć. Ostatnio widząc jedną z
reklam na Money.pl poległem. Autentycznie, nie wierzyłem, że ludzie, którzy są
odpowiedzialni za tworzenie tychże kampanii mogą mieć takie zdanie o
indywidualnych inwestorach. Oni w biały dzień nazwali nas kretynami. Puścili
coś w stylu: Łał zarobiłem 500euro na walutach o których nic nie wiem!
Reklama
zakrawa na główną nagrodę Żal.pl
Jeżeli nie
wiesz nic o walutach, na których siedzisz to weź się za pracę, o której masz
jakiekolwiek pojęcie bo inaczej marnujesz życie. Oczywiście takie wyniki są jak najbardziej możliwe do osiągnięcia w
zależności od wykorzystywanej dźwigni finansowej, wolumenu oraz doświadczenia i
znajomości mechanizmów rządzących rynkiem. Każdy nie może zarabiać na tym rynku bo przestałby on istnieć. Te 95%
inwestorów są dawcami kapitału dla tych 5%, którzy robią naprawdę dobry
pieniądz. Naszym zadaniem jest podpiąć się pod tych 5% inwestorów na świecie.
Ad2.
Jeżeli zbyt wielu inwestorów widzi czysty klasyczny trend to wierzcie
mi, że pojawią się „buźki” w telewizji, które będą robiły wszystko by namówić
was na odwrotny kierunek. Znajdą wiele argumentów potwierdzających ich osąd.
Zarabiam na tym, że nie słucham analityków, jeszcze mi się nie zdarzyło zarobić
na analizach ekspertów. W sumie za wielu nie słucham ale tych, na których
zwróciłem uwagę to szału nie było. Mało tego rynek weźmie was na przetrzymanie-
tzn. jeżeli macie otwartą pozycję to rynek może stać przez dłuższą chwilę w
miejscu po to by was wybić ze słuszności analizy. Jeżeli tracicie pieniądze to nie ma problemu, rynek
bardzo chętnie te pieniądze zgarnie, ale gdy będziecie stać po dobrej stronie
rynku to wtedy się zaczyna jazda. Wtedy wykorzystywane są wszystkie możliwe
sposoby by zaburzyć wasz osąd. Na tej podstawie musisz być bardzo spokojny
podczas tradingu, ponieważ tylko wtedy dasz radę komunikować się ze sobą (czy
czasem rynek chce mnie wybić z mojej dobrej pozycji, czy może zaczynam tylko panikować).
Ad3.
Bądź świadom tego, co tak
naprawdę dzieje się na rynku. W tym miejscu spotykają się najmądrzejsi z najsprytniejszymi,
ponieważ każdego przyciągają możliwości ogromnych zarobków. Znawcy rynku mówią,
że robią to co kochają. Spoko, tylko dlaczego nie dodają, że kochają nie wykresy
tylko pieniądze, adrenalinę, prestiż. Jest to miejsce gdzie bardzo umiejętnie
ukrywa się rządzące nami motywy, mimo że każdy jest na Forexie w tym samym
celu- by zarabiać.
Jeżeli
będziesz zadawał właściwe pytania i prawdziwie rozumiał funkcjonowanie rynku,
to już zwiększysz swoją skuteczność. Jeżeli będziesz wierzył w to co
podają mass media, to będziesz
systematycznie tracił pieniądze. To się nazywa trzeźwy osąd i myślenie
kontrariańskie. To właśnie kontrarianizm jest fundamentem wszystkiego. Tam
gdzie wchodzą w grę olbrzymie pieniądze u wielu ludzi występuje jedna zasada „Nie ma zasad”. Analizując godzinami wykres
dochodzę do wniosku, że zadaniem rynku jest tworzenie w naszych głowach szumów
w osądzie, by na koniec spoglądając w historię ujrzeć czyste, klasyczne
formacje.
Ad4.
Przyjęło się, że jeżeli chcesz być profesjonalnym traderem to należy śledzić
na bieżąco wszystkie docierające informacje z rynku. Wielu inwestorów bazuje na
analizach znanych z telewizji „ekspertów”, jeżeli jesteś jednym z nich to mam
do ciebie pytanie. Jak bardzo zwiększyły się twoje przychody bazując na
analizie „eksperta”? czy możesz powiedzieć, że siadasz przed komputerem,
czytasz rekomendację, odpalasz pozycję i realizujesz zysk? Myślę, że nie ma tak
kolorowo. To są tak samo omylni ludzie jak my, którzy mogą wiedzieć więcej o
mechanizmach rynkowych, ale to może być tylko wiedza teoretyczna, która nie przekłada się na rzeczywiste zarabianie.
Inwestuję tylko na EURUSD z podstawowych powodów. Najmniejszy spread, o
płynności nie ma co już wspominać bo to nie jest atut, a raczej norma. Skupiam
się na jednym rynku by go poznać najlepiej jak mogę. Każdy z nas jest inny. To oznacza, że jeżeli czujesz, żeby kupić dany
instrument to zawsze znajdzie się ktoś, kto patrząc na ten sam wykres będzie
chciał sprzedawać, dlatego układam możliwe scenariusze. Następnie zakładam co
widzi większość, czyli co emocjonalnie widzi 95% inwestorów. Jeżeli z większym
prawdopodobieństwem tworzy się układ na wybicie to zaczynam się zastanawiać
kiedy dużo osób wsiądzie do rozpędzającego się pociągu po to by zaraz za rogiem wykoleić się na minie. Zobaczcie, że największe straty powstają wtedy gdy rynek
robi gwałtownie ruchy. Jeżeli ludzie widzą wybicia np. do góry, to zakładają
przez emocje- wzrosty, ponieważ przed ich oczami pojawia się ogromna świeca
wzrostowa=> następnie nie chcąc stracić okazji do zarobienia nie pamiętają o
spełnieniu wszystkich wymogów ze strategii, by móc otworzyć pozycję tylko od
razu ładują się w nią( bo przecież kurs zapiernicza!)=> tym myśleniem rynek zawsze
będzie was czyścił => jeżeli czujesz, że zaczynasz się spinać i coraz
bardziej emocjonalnie nakręcać by otworzyć pozycję to wtedy strzel sobie po
łapkach i odejdź na chwilę ;).
Sztuką jest tak strzelać z palca i tak ustawiać miny by zarabiać w
każdych warunkach.
Ad5.
95% osób traci na Forexie hmmm
czy mając dwie opcje do wyboru można prawie zawsze mieć stratę? Okazuje się, że
można. Pytanie dlaczego? Jeżeli nie masz strategii, nie ważne czy zarabiasz czy
tracisz- robisz źle. Jeżeli dajesz się nabrać na rynku angażując się
emocjonalnie bo masz dwie 5 centymetrowe wzrostowe świeczki to życzę szczęścia.
Jeżeli wchodzisz na rynek bo boisz się, że cię ominie ruch i kasa to
powodzenia, nie trzymasz się strategii więc przegrasz. Widzisz tutaj wszystko
chodzi o dyscyplinę. Jeżeli wiesz, że rynek może istnieć tylko wtedy gdy
większość się myli to jeżeli chcesz sprzedawać to dlaczego nie zatrzymasz się
chwilę i nie przypomnisz sobie tych słów, że większość się myli? Jak ja to
robię? Spoglądam do telewizji co mówią „eksperci” jeżeli widzę, że się cieszą
bo na EURUSD jest dalszy potencjał do wzrostów to w tym dniu czekam, aż rynek
nabierze większość ludzi do wzrostów i jak mam pierwsze sygnały do sprzedaży to
wchodzę na krótką. Wiecie jak na tym wychodzę? Wtedy najczęściej zarabiam.
Zauważcie jak wyglądają ważne dane ekonomiczne dla światowych gospodarek Euro,
USA. Po ogłoszeniu wyników, mamy chwilę ruchów w racjonalnym kierunku, czyli
zgodnym z danymi, a następnie gwałtownym obróceniem. Można spotkać takie
zagrania bardzo często. Wtedy inwestor zastanawia się ale jak to tak?
Zadając
sobie te kilka pytań uświadamiasz sobie dokładnie w jakim miejscu się znalazłeś.
Wierz w swoją łepetynkę oraz swój osąd, nie przestawaj się dokształcać. Dziel
się swoimi przemyśleniami z innymi inwestorami, pytaj tych, którzy siedzą na
tym rynku i zarabiają! Przyswojoną wiedzę nie odstawiaj w ciemny kont swojego mózgu, tylko
czerp korzyści.
Teraz
przedstawię wam pokrótce moją strategię:
- Sprawdzam ok.7 rano co się dzieje na świecie,
jakie napływają informacje czy są one pozytywne czy negatywne, sprawdzam co
piszą moi ulubieni „eksperci” ALE najważniejsza część tego wszystkiego to
zadaje sobie pytanie co czują wszyscy inwestorzy czytając te informacje co ja.
Czy są dzisiaj nastawieni na wzrosty czy na spadki. Jeżeli wiem, że jest
pozytywny wydźwięk to staram się nastawiać na spadki w danym dniu. Jeżeli czuć
w powietrzu negatywny wydźwięk to zastanawiam się czy mogą być wzrosty. Nie
zawsze tak się dzieje więc czekam na jakiekolwiek symptomy takiego zachowania.
- Cała jazda w danym dniu w 90% rozpoczyna się na
4 godzinnej świecy od 8 rano
- Nie stosuję, żadnych wskaźników, oscylatorów,
średnich itd. ponieważ to jest jak jazda samochodem patrząc się tylko we
wsteczne lusterko. To są dane historyczne a takie mnie nie interesują. Bazuję na podstawowej AT (wsparcie, opór, trend, kanał trendowy)
- Spoglądam
na wykres miesięczny i ustawiam dwie poziome linie najbliżej aktualnej ceny
rynkowej tzn. pod kursem jedna linia oraz nad kursem druga linia. Te dwie
linie to poziomy gdzie historycznie rynek się obrócił czyli dołki bądź szczyty.
W tych poziomach na 1000% będą ustawione automaty czyli nasze przysłowiowe
miny. Nawet gdyby rynek miał przebić te moje linie to i tak w tych miejscach na
pewno rynek się skorekci
- Ciągnę linię trendu. Im większy interwał tym
lepiej, nie schodzę poniżej 1D
- Analiza ceny i czasu!
- Nigdy nie wchodzę pod koniec godzinnej świecy
ani na początku nowej świecy
- Wąsy! Zauważcie, że 99% świec japońskich ma
wąsy. W ostatnich miesiącach rynek przez pierwsze8-15 min lubi testować jedną
stronę wąsa (jeżeli otwiera się nowa świeca godzinna i ciągnie ją w dół przez
8-15 min to pod koniec 15 minutowej świecy mogą wejść kupujący i wyciągnąć
świecę godzinną na wzrostową. Pod koniec tej świecy znowu zaczyna się zabawa i
wchodzą sprzedający robiąc wąs od góry!) w ten sposób mamy wąsy od dołu i góry.
Wiedząc o tym zmniejszamy prawdopodobieństwo wejścia sprzedając na dołku i
kupując na górce. Jeżeli nie będziesz myślał i działał jak automaty to będziesz tracił
pieniądze
- Czekam na ruch nawet 3 dni. Nie stosuję scalpingu,
ponieważ do tego są dobre automaty i platformy bez spreadu
- Myślę kontrariańsko, czyli widząc jak wszyscy
ładują się emocjonalnie w jakiś kurs ja czekam na odwrócenie się ruchu poprzez
oczekujące miny
- Muszę wiedzieć przed otwarciem pozycji jaki mam
poziom zysku do straty wchodzę gdy jest min. 3:1 (mam takie miny które dają
stosunek 8:1)
- Rynek tak faluje, by wyciąć wszystkie stop lossy
od góry i od dołu więc musisz czuć ten rynek i wiedzieć gdzie się ustawiać.
Zauważ, że rynek wycina stopy przeważnie na szczytach i dołkach o 1 pips
ponieważ tak ustawiane są automaty.
- Stosuję jeszcze zniesienia Fibo, ale raczej
czysto profilaktycznie ;)
To są bardzo streszczone przemyślenia na temat mojej strategii, jeżeli macie jakieś
pytania, bądź uwagi to serdecznie zapraszam do podzielenia się
opinią. Na zakończenie dodam tylko (tak jak obiecałem z wisienką na torcie), że ta
strategia pozwoliła mi wygenerować na realnych pieniądzach 575% zysku w ciągu
dwóch miesięcy.